J.M.Barroso: "Europa nie może być technokratyczna, nie może być dyplomatyczna, ale musi być demokratyczna". |
– Unia Europejska powinna iść w kierunku
federacji narodowych państw, bo wierzę, że w tych czasach kryzysu, byłoby
błędem pozostawić obronę państw nacjonalistom i populistom – wyjaśnił Barroso w
swoim wystąpieniu w PE. – Wierzę w Europę, gdzie ludzie są dumni ze swej
narodowości, ale też dumni z tego, że są Europejczykami.
Stworzenie takiej federacji będzie jednak, jak
podkreślał przewodniczący KE, wymagało nowego traktatu. Barroso zapowiedział,
że Komisja przygotuje niedługo raport w tej sprawie. Najważniejsza ma być
jednak „wielka europejska debata”.
SPACEROWNIK KULTURALNY:
Grodno - od Pogoni do, no właśnie, dokąd...?
Gdańsk, skąd wieje wiatr historii
Poznań - miasto, z którego wyrzucają za rozrzutność?
Kowno - podążając śladami wielkiego Witolda i kochliwego Adama
Wilno jako "duchowa stolica Polaków"
Troki - wśród malowniczych jezior i tajemniczych Karaimów
Wielka eurodebata
– Nie musimy zaczynać od zmiany traktatu od razu.
Ale musimy zidentyfikować polityki i instrumenty, jakich potrzebujemy. A wtedy
musi się odbyć szeroka debata w całej Europie, zanim zorganizujemy Konwent.
Europa nie może być technokratyczna, nie może być dyplomatyczna, ale musi być
demokratyczna. Dlatego europejskie wybory do Parlamentu Europejskiego będą tak
decydujące – powiedział przewodniczący KE.
Jose Mauel Barroso zaapelował dzisiaj w
Strasburgu także o to, by w eurowyborach w 2014 r. partie wskazały swych
kandydatów na szefa Komisji.
Eurowybory 2014
Komisja ma dziś także zaproponować inicjatywę
dającą europejskim partiom politycznym i fundacjom nowy status prawny. Krok ten
ma na celu zwiększenie ich widoczności wśród państw członkowskich w związku z
nadchodzącymi wyborami do parlamentu Europejskiego.
Propozycja, która – jak przypomina EurActiv.com –
musi jeszcze zostać pisemnie zaakceptowana przez kolegium komisarzy, stworzy
nowe ramy prawne i finansowe dla partii politycznych. Mają one wejść w życie
przed czerwcem 2014 roku.
Krok ten został zainicjowany przez Parlament
Europejski w ubiegłym roku. Umożliwi on uzyskanie przez partie pełnego statusu
prawnego. Obecnie 8 z 13 europejskich partii zarejestrowanych jest w Belgii
jako organizacje pozarządowe i ma kłopoty związane z działalnością w swoich
państwach. Inicjatorzy tej akcji mają nadzieję, że ułatwi to kampanię wyborczą
oraz zwiększy frekwencję w wyborach do europarlamentu. (mg)
Fot. PE
Komentarze
Prześlij komentarz